Szwajcaria 2023 cz.1

        W maju wybraliśmy się na krótki zagraniczny urlop. Nie jesteśmy światowcami i rzadko wyjeżdżamy za granicę, ale w końcu teraz się zdecydowaliśmy. Tzn zdecydowaliśmy się w listopadzie i czekaliśmy na wyjazd pół roku. Warto było. Ale za krótko. Starczyło czasu na rekonesans, obejrzenie widoków i przyzwyczajenie się do cen piwa.

Trochę szalone to było , bo mieszkaliśmy w namiotach, a w nocy było naprawdę zimno, pierwsze dni były chłodne i deszczowe. Przedtem przeczytałam, że tam ciagle pada więc wzięliśmy odpowiednie ubrania i parasol.

Mieszkaliśmy w Interlaken i chodziliśmy po okolicach. Dla każdego było coś miłego, były kwietne łąki i ogrody, były ptaki w maleńkim rezerwacie, urocze miasteczko do zakupów i zwiedzania, no i oczywiście piękne góry wkoło. Tyle, że na początku nie było ich widać z powodu pogody.

Pierwszy spacer po przyjeździe - dolina Lauterbrunnen. Oglądałam wcześniej piękne jej fotografie, ale nie było nam dane takich widoków obejrzeć. 

Kilka zdjęć ze spaceru w dolinie. Pionowe ściany skał i soczysta zieleń robiły niesamowite wrażenie. Zabrakło tylko słońca.