piątek, 25 maja 2018

Zieloność wiosenna

       Szukałam jej zimą w mchach otulających gałęzie, a jak się ociepliło - wybuchła w każdym zakątku. Jej widok koi oczy zmęczone praca przy komputerze. Jest doskonałym tłem do kwietnych barw i schronieniem dla wszystkiego, co wyłazić nie chce - pająków, ślimaków i innych niespodzianek. Tyle ma odcieni i różnie prześwituje, ale zawsze piękna - zieleń!

Czarny bez - chyćka! W oczekiwaniu na kwiaty i owoce widzimy romantyczna koronkę paków za altaną.



Pióropusznik strusi - paproć naszego ogrodu. Rozrosła się w poletko i tak ja zostawiłam. W dobrym sezonie potrafią osiągnąć ponad 1m wysokości.
 

Przywrotnik kupiłam, żeby ... robić mu zdjęcia! W zeszłym roku się nie udało - został zapaskudzony prze mszyce.



Host  mam sporo, sporo też można o nich pisać. Są urocze, każda inna, każda malownicza. 
Kocham je za ich różnorodną zieloność.


Teraz choć niepozorna i jeszcze zielona  - porzeczka wygląda całkiem apetycznie.



 Jedna z moich nowych paproci, nie pytajcie, jaka!


Ta żurawka ma zwykłe zielone liście, a jej kwiaty to różowe drobne cudeńka. Doskonale wygląda na tle zieleni.


Saruma Henry-ego - pięknie malownicza bylina upstrzona delikatnymi żółtymi kwiatami.



 Kokoryczka kwitnie ślicznie biało - zielono. Niestety w maju zjadają ją co roku gąsienice i tyle ją widzę! Póki co - siadają na niej trzmiele.


Klonik kupiony w markecie rośnie dzielnie i jest coraz piękniejszy!




Szczeć - jest dwuletnia więc mam ją - co 2 lata! To jej kawałek w drugim roku, gdzie wypuszcza pęd kwiatowy i tworzy na nim malownicze miseczki.


Konwalie podarowane przez dobrych ludzi (w każdym ogrodzie muszą być) żyją swoim życiem.


Dereń karłowy w towarzystwie granitowego grzybka.


W cienistym zakątku tylko czasami prześwitują promienie słońca

Epimedium - pierwszy sezon u mnie. jestem zachwycona!


Nasturcje i cebula - zielenina, którą muszę sobie posadzić co roku.



Świerk conica - kilka lat temu był naszą choinką, teraz rośnie sobie swobodnie i chyba jest szczęśliwy.


Ciemiernik cuchnący - nawet jak kwitnie jest zielony!


Najpierw zobaczyłam cień - potem zwierzę!