poniedziałek, 28 grudnia 2020

Wózki od Magdy - kolejna część ewolucji wózka dzieciecego

 

Koleżanka moja kochana - Magda Kluską zwana obdarzyła mnie zaufaniem i wygrzebała dla mnie (dla Was?) zdjęcia wózków z rodzinnych zbiorów. Zrobiła to na raty, bo pierwsze zdjęcia jej braciszka Adamka dostałam jakiś czas temu, ale z cierpliwością czekałam na kolejne, które pozostały w archiwum jej teściowej.

Adamek 1965r.

Adamek 1965r.

Panowie jacyś bliżej nie określeni. Dobrze się bawią. Lata 50-te.

Danuta 1940

Danuta 1940


niedziela, 6 grudnia 2020

Akwarele ostatnio namalowane

Bardzo lubię malować. Szkoda, że mam zbyt mało czasu. Każdy kolejny taki mały namalowany obrazek uczy mnie czegoś Jest nadal wiele do poprawienia, ale już malunki przypominają to, co chcę osiągnąć.

Mam osobny folder ze zdjęciami do malowania. Najgorszy jest wybór. Nie zawsze mam ochotę malować sikorkę, wróbelka lub szczygła.

Obrazki są w foliowych koszulkach, stąd te odbłyski. Trochę specjalnie ;-)

Pójdźka

Sosnówka

Czubatka

Dudek

dzięcioł duży

łozówka


sobota, 5 grudnia 2020

Sosnówka

     Kilka ostatnich dni było chłodnych, nawet mroźnych. W czwartek był śnieg. Ptaków w ogrodzie przy karmnikach pojawiło się więcej. Zabłądziła do mnie sikora sosnówka. U nas to rzadki ptak. Widziałam kilka razy w życiu. Ale już wcześniej widziałam żerujące na szyszkach chmielu, a w zeszłym roku też zaglądała do karmnika.










piątek, 20 listopada 2020

Rozpoczęcie sezonu w karmniku

    Ponieważ liczne stada bogatek liczące do kilkudziesięciu sztuk odwiedza regularnie mój ogród. rozpoczęłam dokarmianie. Kupiłam 20 kg niełuskanego słonecznika w sąsiedztwie (jak mam dobrze!). I sypię od kilku dni. Dostałam w prezencie od koleżanki śliczny nowy karmnik pod okno kuchenne. 




Nie dość, ze wygląda bardzo ładnie, to jeszcze ma dość wysoki rant i ziarno nie wypada, nawet jak przyleci stado bałaganiarzy mazurków. W dnie wywiercone są otworki, żeby w razie deszczu woda wypływała.

Ptakom oczywiście wszystko jedno, w czym podaję im posiłki. Szybko znalazły, bo wisi niedaleko miejsca, gdzie wisiał zeszłoroczny.











czwartek, 5 listopada 2020

Jesień w ogrodzie

     Dziwna ta jesień. To znaczy w ogóle to mi się podoba, bo po szarych wietrznych dniach nastała cudowna złota jesień. Nie było przymrozków, dalie nadal rosną i kwitną. Ale rozłożenia święta Wszystkich Świętych na przed i po z powodu pandemii nie wyznaczyło mi granicy i sygnału do rozpoczęcia prac porządkowych. Potem będę dalie wykopywać w pośpiechu, bo zima mnie zaskoczy. A może nie będzie zimy jak w dwóch poprzednich sezonach. Mogłam porządkować całą zimę ze spokojem i dokończyć na przedwiośniu, a ptaszyska miały radochę z chaszczy w ogrodzie.

Teraz ptaki drobne w przelotach. Nie zrobiłam jeszcze żadnemu zdjęcia, bo nigdy jak buszują nie mam odpowiedniego obiektywu. Sikory wszelakie, raniuszki, rudziki. Może uda się złapać krzyżodzioby. Miałam kiedyś takie szczęście. Póki co, liście spadają z drzew. Grabimy je i nastawiamy we workach na ziemię liściową. Ścinam kwiaty dalii do wazonów, bo w ogrodzie już tyle nie przebywam, a popatrzeć na nie chcę.

Cydr rozlany, dynie zebrane. Jesień.

















środa, 21 października 2020

Malowania akwarelami ciąg dalszy

      Minęło lato, wieczory długie, jest co malować, bo udało nam się wyjechać trzy razy. Malowałam od czasu do czasu, żeby nie wyjść z wprawy, poćwiczyć. Namalowałam również trochę kwiatów, które sprzedawałam jako cegiełki podczas wystawy dalii. Nie za bardzo umiem, ale moje chabry, bratki, kosmosy i lawendy sprzedawały się dobrze, a co zostało - dostały moje koleżanki na spotkaniu daliowym w moim ogrodzie.




   Wracając do ptaków, namalowałam nieco "drobnicy". Przygotowuję rękę do zimorodków i myszołowa i jeszcze kilku innych ptaków, które bardzo chcę namalować, ale to wymaga przygotowania. Mentalnego też. Zimorodek namalowany nie jest zbyt reprezentatywny, ale takie było zdjęcie. Nawet proporcje udało mi się zachować. Reszta dość (jak to mówi Maciej) grubuśka. Takie pękate napuszone brzuszki mi wychodzą i boję się, że będzie to już mój znak rozpoznawczy.


Dzierzba gąsiorek

Dzwoniec

Bogatka

Modraszka

Trznadel

Zimorodek

Zięba

Mazurek

Wróbel

Czarnogłówka

Dzwoniec