Dalie mogę fotografować i pokazywać bez końca. Żeby nie było nudno, pokazuję tylko te dla mnie najważniejsze i dla mnie najpiękniejsze. Wiele z nich do mnie trafiło przypadkowo, ale szybko je pokochałam. Jest też kilka odmian, które mnie poważnie zawiodły i o nich nie będę pisać.
Niedawno odbyło się u mnie w ogrodzie spotkanie pokazowe dla przyjaciół i sąsiadów. Wszystkim pokazałam moje dalie, oprowadziłam, opowiadałam o nich. Mogłabym w sumie mówić o nich bez końca. Ale to chyba bez sensu, lepiej po prostu pokażę kolejną, ale nie ostatnią partię zdjęć.
Baccardi |
Galaktika |
Provincinis |
Star's Favourite |
Creme de Cassis |
Verrone's Obsidian |
Vancouver |
Bonesta |
Bishop of Auckland |
Richards Fortune |
Prefere |
Mingus Leroy T |
Bonesta |
Flirt |
Babylon Lila |
Zawsze czekam z prawdziwą niecierpliwością na późnoletnie daliowe widowisko u Ciebie. Twoja kolekcja rzuca na kolana, są przepiękne i w tak ogromnej liczbie, że zapiera dech. Marzy mi się kilka takich kęp, kiedyś miałam, lecz taki u mnie tłok w ogrodzie, od porozrastanych krzaczorów różnej maści, że już kompletnie nie mam gdzie posadzić, a i cienia sporo, ale muszą koniecznie wygospodarować jakieś miejsce i posadzić ze 3 kępki. Największą ochotę mam na te mniejsze kwiaty, lub pomponowe, żeby i do wazonu można było uszczknąć, by cieszyć się ich niesamowitą urodą przez cały czas <3
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness:))
Miłeczko dopiszę jeszcze... czy mogłabyś napisać post o ich pielęgnacji? Jak ty to robisz. Zawsze mam problem z przechowywaniem przez zimę, opisz proszę jak najlepiej to robić, żeby przetrwały w jak najlepszej koncycji <3
UsuńAgusiu! Na pewno coś wymyślisz, żeby na wiosnę posadzić kilka pięknych dalii w ogrodzie. Znajdziesz korzystne dla nich miejsce, a one cudnie zakwitną latem. Ja też wolę takie dalie o niezbyt dużych i zgrabnych kwiatach. Sa odporne na wiatry i deszcze. O sposobach przechowywania już pisałam. tu: http://ludmilajablonska.blogspot.com/2015/10/dalie-2015-cz4.html ale moge powtórzyć pod koniec sezonu :-) Pozdrawiam cieplutko!
UsuńHi Ludmila!
OdpowiedzUsuńYes I understand, they are so beautiful and you can have them in any colour and shape. I hope to get to enjoy mine for a couple of weeks more, before we get cold weather.
Have a lovely day /Marika
I have ordered another month of warmth and sun :-) I think that a few of the non-blooming dahlias will still bloom. That's the vibe right now. But sometimes I don't know whether to be happy...
UsuńSą piękne, lubię kwiaty, wszystkie kwiaty, ale niektóre z nich są wyjątkowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jesteś artystą wrażliwym na wszelakie piękno, dziękuję!
UsuńThey really are spectacular, Ludmila, and it’s quite touching the way you have become so attached to them, and wish to spread the news about them to all who will listen. I think they are in every sense a vital part of your family. With luck they will brighten the garden for a few weeks yet. Best wishes - David
OdpowiedzUsuńThanks! Dahlias give me a lot of joy, just like my friends. The garden is my passion and joy. It helps you get through hard times, sadness and failures. Growing flowers helps you forget about unpleasantness and gives you a lot of energy. Best!
UsuńHi Ludmilla.
OdpowiedzUsuńBeautiful flowers, super beautiful colors.
Greetings from Patricia.
Thank you Pat! Thanks to the dahlias, the garden is now colorful. Regards!
UsuńJestem pełna podziwu dla Twojej wspaniałej kolekcji dalii! Swoją przygodę z tymi pięknymi kwiatami rozpoczęłam dopiero w tym roku i od razu "wiatr w oczy"... bo gdy 2 z 3 krzaczków rozpoczynały kwitnienie, to nawałnica omal całkowicie ich nie wyłamała, a trzecią dalię, pod osłoną nocy, regularnie podgryzają ślimaki ;-))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Anita
Czyli klasyka Anitko! Większość moich dalii podparta i podwiązana jest do drewnianych palików. Jak same się nie przewracają, przewróci je wichura ;-) A ślimaki regularnie jedzą dalie - zwalczam je wszystkimi możliwymi sposobami, raczej tymi radykalnymi :-)
UsuńHello Ludmila, fantastic flowers and photos. A joy to watch this.
OdpowiedzUsuńRegards,
Roos
Encuentro a la dalia una flor muy agradecida, además de que se hace destacar.
OdpowiedzUsuńCon tu cámara compartes su belleza.
Enhorabuena por tu blog y gracias por la visita.
Un saludo mediterráneo, Ludmila