Wieczorami przyglądaliśmy się dzięciołowi przy domu, który obrywał młode orzechy leszczyny i na dzikiej gruszy spokojnie je łupał. Potem po zmroku wylatywały z budki płomykówki. Widzieliśmy tylko ich sylwetki w locie i słyszeliśmy głos. Nie było nam dane przyjrzeć sie im i podziwiać ich urodę.
Nad łąką polowała pustułka, a po łące chodził byk w towarzystwie ... szpaczków. Trochę poczuliśmy się jak na sawannie. Zaskoczył mnie lecący rybołów. Robiąc mu zdjęcie (niestety tylko dokumentacyjne) nawet nie wiedziałam, że to on. Maleńki dzięciołek uwijał się na suchym drzewie, nie pozwolił sie przegonić przez dzwońce i szpaki. Szkoda tylko, ze tak wysoko, bo az kark mnie bolał od zadzierania głowy.
To pewnie ostatni nasz wyjazd na ptaki w tym roku. Kolejna relacja będzie pewnie w styczniu. Ale niedługo pojawia się ptaki w karmnikach, ale to już bedzie zupełnie inna historia.
dzięcioł duży na leszczynie |
rokitniczka |
sadziec |
dzięciołek na szczycie suchego drzewa |
dzięciołek na szczycie suchego drzewa |
gąsiorek |
łabędzie nieme |
gąsiorek |
czapla siwa |
czajka |
Łączeń baldaszkowaty |
Łączeń baldaszkowaty |
gąsiorek i pliszka siwa |
byk i szpak |
rybołów |
kulik wielki |
czapla siwa |
pustułka |
jaskółka oknówka |
taki pejzaż z koniem |
Jakie świetne zdjęcia! Byk i szpak - super ujęcie:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dzięki! Szpaczków było kilka, ale te jeden akurat się załapał na przyzwoite zdjęcie. Pozdrawiam :-)
UsuńHi Ludmila!
OdpowiedzUsuńNice pictures, the bull and the bird is lovely.
Have a nice day /Marika
Hello Marika! The bull was calm, did not react to the birds, and luckily to us too! Regards!
UsuńHello Ludmila, a great serie of the birds you saw. Great photos as well.
OdpowiedzUsuńRegards,
Roos
Hello Roos! Thank you! I'm glad you like it. Nature is beautiful in itself, you know! :-) Regards!
UsuńWszystkie foty piękne i dziękuję za podpisy, ale byk i szpak mistrzostwo, na foto konkurs się nadaje😍
OdpowiedzUsuńDziękuję! A byk ze szpaczkami był chyba w komitywie ;-) Tylko szpaczki były zbyt ruchliwe.
UsuńAleż bossskie foty!
OdpowiedzUsuńDalie kojarzą mi się z ogrodem Babci, miała ich tam wiele i w różnych barwach. Zawsze miała z czego zrobić świeży bukiet do wazonu.
Kiedyś też je sadziłam, ale potem brak czasu zweryfikował ogród. Problematyczne stało się wyciąganie bulw na zimę...
Pozdrawiam ciepło...
Dziękuję Polu! Co prawda komentarz dotyczy zapewne poprzedniego postu, a przenieść się nie da więc odpowiem tu. To prawda, że są piekne, ale ich uprawa wiąże się z ciężka pracą. Póki mam siły i zdrowie, będę je uprawiać, ale pewnie z czasam je nieco zredukuję, bo zrezygnować będzie trudno.
Usuń