Minęła właśnie pora tulipanów. Ich różnorodność grup i odmian pozwala na ich podziwianie ponad miesiąc. Bardzo je lubię, nie wiem które najbardziej. Czy te pierwsze, na które się cieszę, czy te ostatnie, które zazwyczaj kwitną tak późno, bo sadziłam je w grudniu. Cebule kupuję oczami, potem sadzę, gdzie popadnie, a wiosną się dziwię, jak mogłam je wcisnąć w to miejsce. Ale zawsze cudnie wyglądają i cieszą oczy.
Grand choix de tulipes! Toutes plus belles les unes que les autres. Bonne journée
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu tulipanów. Miłego weekendu!
UsuńHoi Ludmilla.
OdpowiedzUsuńSuper mooi de ode aan de tulp.
Groettie van Patricia.
Żadne zdjęcie nie odda ich piękności! Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńHi Ludmila!
OdpowiedzUsuńSo beautiful tulips. Lovely springflowers.
Have a nice weekend /Marika
Dziękuję Marika! Miło, że do mnie zaglądasz i dziękuję za miły komentarz!
UsuńIn Ottawa, Ludmila, Canada's capital city, there is an annual tulip festival, that seems to become more popular each year. You will have to come and visit!
OdpowiedzUsuńPiękne takie, słońcem podświetlone. Mła najbardziej urzekły te mniejsze, tzw. botaniczne. :-D
OdpowiedzUsuńWykopujesz? U mnie mają survival, żadnych wykopków. Ale ja nie mam takich cudów 😀
OdpowiedzUsuńMasz piękne i liczne odmiany tulipanów.:))
OdpowiedzUsuń