Tylko kilka dni w kwietniu było ciepłych, słonecznych, kiedy było można popracować w ogrodzie lub zrobić jakież sensowne zdjęcia. W międzyczasie były tez święta więc nie było zbyt wiele czasu. Ale kwiecień jest piękny. Krokusy powoli ustępują miejsca tulipanom. Wszędobylskie kokorycze tworzą barwny dywan. Narcyze wyskakują ponad wszystko, wiele drobnych kwiatów kwitnie i pachnie. To jedyny czas, kiedy nie wkurzam się na fiołki, które są już jak chwasty. Tak pięknie od nich pachnie! Wychodzą pierwsze pastorały paproci, pierwsze kły host. Szkoda tylko, że było tak chłodno. Do ogrodu wyskakiwałam na chwilę, gdy trzeba było coś zrobić, ale szybko i skutecznie wyganiał mnie chłód i wiatr.
Zrobiłam kilka zdjeć tego, co mnie najbardziej cieszyło:
wychodzące pastorały paproci
narcyze
tulipany
szafirki
i inne moje radości