wtorek, 8 października 2019

Świt na Zgierzynce

     To czarowne miejsce, a jak doda się do tego mglisty świt, to jest po prostu bajka. 50 km od naszego domu mieści się rezerwat, gdzie wokół zarastającego jeziora mieszka spora zwierzęca społeczność. Jesienią przed odlotem gromadzą się w tej okolicy tysiące żurawi. We wrześniu odbywa się tu rykowisko. Słyszeliśmy 4-5 byków. Oczywiście nie dane nam było je zobaczyć, ale sam odgłos niosący się po rosie już sprawiał niezłe wrażenie. 
Same widoki zapierały dech w piersiach. Nie wszystkie zdjęcia mi wyszły, bo o świcie było jeszcze dość ciemno. Żurawie się powoli zlatywały, było słychać ich odgłosy. Sporo saren się kręciło, lecału łabędzie. 
Nigdy mi się nie chce wstawać tak wcześnie, ale takie przeżycia kompensują brak snu i zmęczenie.





















(W celu obejrzenia zdjęć w większym formacie, kliknij na zdjęcie i przechodź kółkiem myszki)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz