Podczas pobytu we Włoszech jeden dzień spędziliśmy w Ferrarze. Byłam tam 30 lat temu i nieco inaczej ją zapamiętałam. Pewnie dlatego, że wtedy było mniej turystów, mniej samochodów, a też mniej zdjęć zrobiliśmy, bo nie było fotografii cyfrowej i trzeba było oszczędzać kliszę. Ale przypomniałam sobie wiele miejsc i poznałam kolejne ciekawe. Miałam wrażenie, że zaparkowaliśmy w tym samym miejscu i szliśmy ta samą drogą. Wrażenie na mnie zrobiły rowery z pasażerami w pełnej rozpiętości wieku, jeżdżące wszędzie i we wszystkich kierunkach, wydawało się, ze bez żadnych zasad. Oczywiście dobiła nas sjesta, gdzie w naszej zwykłej porze obiadowej wszystkie lokale z jedzeniem były zamknięte.
Zauroczyła mnie stara nekropolia, park w środku miasta z pomnikami przyrody, piękne zabytkowe kościoły i Via Delle Volte. Stare średniowieczne uliczki i kościoły przeniosły nas wstecz o wiele stuleci. Chciałam obejrzeć ogród botaniczny, ale ... była sjesta... Taki już zwyczaj, którego trzeba uszanować...
Nekropolia
Katedra San Giorgio Martire
Via delle Volte
Siesta is a very civilized practice, Ludmila! When we were in Spain a few years ago, everything shut down from around noon to 3 pm and it was great to either take a nap (or at the very least relax for a while) or walk around town when it was quiet and not crowded. I think we should adopt siesta here! Have a great weekend - David
OdpowiedzUsuńSiesta should be in warm countries. I am active all day long, although I get up very early. I respect the Italian and Spanish siesta, but I wouldn't want it here. In Poland, even in summer, the day isn't that hot. Only children in kindergarten and pensioners have siesta - if they want, of course.
UsuńThere are a lot of tourists during siesta and everyone is looking for something to eat. I just need to get used to it and prepare if I go there again. :-)
W 2018 roku byliśmy we Włoszech i bardzo blisko Ferrary, ale zabrakło nam czasu, żeby ją odwiedzić. Mamy nadzieję, że przy innej okazji tam pójdziemy.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego tygodnia.
Pozdrawiam
Dziękuję, na pewno Ferrara jest godna spokojnego obejrzenia. Ja tam bym pojechała na kilka dni.
UsuńIl semble y avoir du monde, nous n'avons pas l'habitude de faire la sieste.
OdpowiedzUsuńJolie visite! J'ai du mal à faire des articles sur mon blog car je ne vais plus trop sur mon ordinateur.
Bonne journée
C'est dommage que tu n'écrives pas souvent sur ton blog, mais je comprends et je suis ravi que tu sois passé. Cordialement !
UsuńHi Ludmila!
OdpowiedzUsuńI can understand the siesta. When I was in Rome it was so hot that I would not have managed to do any kind of work. It is better to take siesta and continue working when it is cooler. Nice pictures.
Have a nice day /Marika
Hi Marika! I also understand the siesta, but it wasn't that hot. It's their habit and a little respect for the holly peace ;-)
UsuńHá lugares que nos obrigam a voltar.
OdpowiedzUsuńAbraço de amizade.
Juvenal Nunes
Tylko czasu mało, by być w tych wszystkich miejscach... Pozdrawiam!
UsuńWonderful pictures. I was recently in Italy for the very first time - but I will be going back! What a great place to explore. Hope all is well.
OdpowiedzUsuńCheers - Stewart M, Wilsons Prom National Park, Australia
If you have the chance, I recommend it! But I know that there are so many beautiful places to see in Europe that you never know when you'll end up there :)
UsuńWraz z mężem w zeszłym roku zrobiliśmy małą wycieczkę samochodem po Włoszech i przejeżdzaliśmy niedaleko Ferrary, jednak ostatecznie tam nie zajechaliśmy. Teraz trochę żałuję!
OdpowiedzUsuńMoże będzie jeszcze okazja, czego szczerze Ci życzę. Ale jeden dzień to za mało. Bieganina, zwiedzanie, a na chłonięcie atmosfery zabrakło czasu. No może w parku była na to chwila...
UsuńHello Ludmila,
OdpowiedzUsuńNice pictures. Great to see the kind of art in all buildings.
That must be nice too, to see all in real.
Many greetings,
Marco
I really like visiting interesting places, in real life it looks wonderful. But I watch various travel films and they complement my travels.
UsuńA fascinating post and your photos are beautiful, Ludmila! Warm greetings from Montreal, Canada.
OdpowiedzUsuńWitaj Linda! Cieszę się, że Ci się podoba. Wiele zakątków świata jest ciekawe i piękne. Chciałabym kiedyś odwiedzić Kanadę! Pozdrawiam!
UsuńJeżu jak ja zazdraszczam!
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam! Nie ma czego! Pojedziesz, zobaczysz! ;-)
UsuńHallo Ludmila,
OdpowiedzUsuńItalië is een prachtig land, wij zijn er vaak geweest zowel rond het Gardameer, maar ook aan de Adriatische kust en Venetië. De Italianen houden inderdaad siësta, wij zijn ook vaak ergens naar toe gegaan waar we moesten wachten tot dat weer voorbij was. Je hebt een prachtige impressie gemaakt van de streek waar jullie geweest zijn, ik beleefde Italië weer opnieuw.
Groeten,
Ad
Dziękuję, ciesze się, że moje zdjęcia wywołały wrażenie i obudziły wspomnienia. Włoska sjesta po prostu jest tradycją i nie mamy na nią wpływu. Taka atrakcja ;-)
Usuń