poniedziałek, 27 maja 2024

Werona

     Nie potrafię pisać o zwiedzaniu, historii, ciekawostkach. Jak pojadę w jakieś słynne miejsce, staram się chłonąć atmosferę miejsca, nie dbając często o informacje o nim. Tak więc nie dowiecie się ode mnie niczego o historii i walorach Werony. W Internecie wielu dobrze poinformowanych podróżników wszystko już napisało. Byliśmy tam jeden dzień podczas krótkiego wyjazdu do Włoch. Wady: tłum ludzi, jak to we włoskich turystycznych miastach. Zalety: wszyscy stali w kolejce do balkonu Julii, a my spacerowaliśmy pustymi uliczkami z dala od tego miejsca. Balkonów wiele, jest co oglądać. Pewnie na każdym z nich stała jakaś piękne dziewczyna, a pod nim jakiś piękny chłopak.






































To jest TEN balkon



15 komentarzy:

  1. Hello Ludmila,
    Nice pictures. Shot 5 is very impressive with all bottles of wine on the balcony.

    Many greetings,
    Marco

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I like finding interesting details. There is a lot of this in historical cities. People have cool ideas and do everything to get attention ;-)

      Usuń
  2. Hi Ludmila!
    Thank you for your pictures from lovely Verona. I enjoyed the pictures.
    Have a nice day /Marika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I'm glad you like Marik's photos! Verona is interesting and beautiful and so romantic! Regards!

      Usuń
  3. Włochy mają swój urok, swoją historię i sztukę, są piękne, gdziekolwiek się udasz.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, byłam tam dawno temu i chętnie wróciłam. Ale w Hiszpanii nigdy nie byłam. Może powinnam tam zaplanować jakieś wakacje.

      Usuń
  4. Jolie visite, les loquets de porte sont sympas, bonne soirée

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parfois, j'aime voir quelque chose dans la ville. Il est fort possible que je visite la France la prochaine fois. Passe une bonne nuit!

      Usuń
  5. He, he, he, ten Julkowy to taki solidny. Mła jednakże bardziej na Twoich fotkach zauroczyły żaluzje. :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Julka była pulchna i taki cienki balkon by jej nie utrzymał... ;-) Żaluzje powszechniejsze niż balkony. Niezbędne do odbycia sjesty :-)

      Usuń
  6. Crowds bother me too, Ludmila, and I stay away from them like the plague. I also share your idea about absorbing the atmosphere of a place rather than trying to memorize the minutiae of each buttress or turret. The worst of all is to get a tour guide who has a memorized script that he or she is determined to give, word for word, whether anyone wants to hear it or not. A walk in the woods is my choice! Hugs - David

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I also love walks in the forest and meadows. Nature is my element. However, once a year I visit a city. I lived for many years in the old town of Poznań. On the one hand, it was troublesome, but on the other, it was my place and I lived in this atmosphere. There are also beautiful places in cities, nice people, nice meetings, beautiful houses and monuments. Greetings Ludmiła

      Usuń
  7. O rany, pierwszy wpis mła zaniknął. Cóś komentarz o okiennicach zjadło. 8-O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znalazł się. Nie wiem dlaczego miałam go do zatwierdzenia. Nigdy się nie dowiem, jak blogger działa w tej materii.

      Usuń
  8. I agree - I like to feel the here and now of a place before I delve into its history. Wonderful pictures. Cheers - Stewart M.

    OdpowiedzUsuń