Lato w pełni. Ptasie wyjazdy zawieszone. Może dlatego, że już nie jest tak obficie i obserwacje trudniejsze. Trochę nas ciągnie, ale niedługo jedziemy w góry, może wtedy uda się coś zaobserwować w innym środowisku.
A ja przygotowuję się do kolejnej wystawy dalii. W zeszłym roku nie było, bo susza pokrzyżowała moje plany. Nie było kwiatów, nie było co pokazywać. Teraz dalie kwitną i widzę sporo pąków. Rosną i kwitną też inne kwiaty więc myślę, że wystawa się uda. Będzie jej towarzyszyła wystawa moich zdjęć kwietnych oraz wystawa i sprzedaż moich akwareli. No i z tej okazji musiałam coś namalować. Najgorzej było zacząć, a potem już poszło.
Wszystkie akwarele są na sprzedaż, zbieram na "pędzlowe" ;-)