Już powoli wszystko szykuje się do zimy. Większość bylin przekwitła i uschła. Hosty poszły spać, czerwieni się berberys i korale jarzębiny. Ptaki zaraz się za nią zabiorą, ale na razie owoce zostały. Rosną na trawniku różne grzyby, szkoda, że nie borowiki. Dalie wykopane, sadzę tulipany i krokusy. Chowam do altany puste donice i narzędzia. Sadzę ostatnie róże, byliny, które kupiłam na jesiennych wyprzedażach. Zabezpieczamy zbiorniki na wodę, by na mrozie się nie poniszczyły. Jeszcze muszę zabezpieczyć kociołki z roślinami wodnymi.
Pokażę kilka jesiennych zdjęć.
Elles sont très jolies tes photos, il y'a de belles couleurs en automne! Bon dimanche
OdpowiedzUsuńHi Ludmilla.
OdpowiedzUsuńFortunately, everything can bloom nicely again in the spring.
Greetings from Patricia.
Winter comes every year, Ludmila, but look on the bright side, each day brings you one day closer to spring.
OdpowiedzUsuńCzemu szkoda że nie borowiki? Przecież urok borowika to w dużej mierze wyprawa, łazęga i szukanie. Spospoliciał by gdyby był taki łatwy 😀. Co to za roślinka czwarta od dołu? Nie poznaję.
OdpowiedzUsuńJesień w tym roku długo pozwalała nam się cieszyć barwami.
OdpowiedzUsuńGreat photos of the flowers Ludmilla and Spring will bring again more and more flowers. Until than we will have to be patient.
OdpowiedzUsuńRegards,
Roos
Mooi palet van deze tuinbloemen Lusmilla, helaas moeten we weer een hele tijd wachten tot het weer zover is. Mooie herinnering aan de zomer.
OdpowiedzUsuńGroetjes,
Ad