Jak wpadnie mi do rąk skrzynka ze starymi zdjęciami, czuję się, jakby Sezam się przede mną otworzył. Oczywiście szukam znajomych twarzy, zawsze to ciekawi i wzrusza. Potem patrzę, czy nie ma wózków i innych atrybutów z epoki. Po śmierci wujka Jasia, brata mojej teściowej miałam okazję obejrzeć całą masę cudownych fotografii pełnych wspomnień. Wiele z nich zaskakiwało, wiele oczarowało. Zacznę od wózków oczywiście. Potem obiecuję solidną porcję zdjęć rodzinnych i wspomnienia cioci ani o dziadkach Obada i o rodzicach. Dla mnie to spore wyzwanie, ale spróbuję.
Pierwsza seria to spacery Marii Skrzypczak (później Jabłońskiej - mojej teściowej) z braćmi w Poznaniu w 1950r. W wózku najmłodszy brat - Jan (1948-2021)
Pierwszy spacer - 01.05.1950
Drugi spacer - 10.05.1950
Tu jakieś wydarzenie na boisku KS Pocztowiec (dziadek Edmund był długotrwałym pracownikiem Poczty Polskiej). Lata 50-te.
To przypuszczalnie także zdjęcie z lat 50-tych, choć może z późniejszych. Zdjęcie nie zawierało podpisu (z reguły dziadek skrupulatnie opisywał)
To zdjęcie z podobnego okresu. Wskazuje na to wózek oraz stroje. Niestety nie znam osób na zdjęciu. Przynajmniej nie poznaję.
Najpierw zauważyłam na tym zdjęciu wózek, a potem uśmiechnęłam się szeroko, bo ta piękna dziewczyna w jasnej sukience to mama Maryla - moja teściowa prowadząca swoja babcię Mariannę Obadę. To było zdjęcie z jakiegoś ślubu z rodziny Obadów. Niestety ciocia Ania nie poznała czyje (mam zdjęcia pary młodej, ale pokażę później). 15.08.1061
Szkoda tylko, że dotarłam do tych zdjęć w tak smutnych okolicznościach.
Pamięci Jana 1948-2021