sobota, 7 grudnia 2013

Przy karmniku cz.1

     Huragan Ksawery nasypał śniegu i przegnał chmury.Zrobiło się mroźno i słonecznie.  Do karmnika sypię już od kilku dni. Drugi karmnik, ten właściwy jeszcze nie powieszony. Może jutro...
Od kilku lat mam karmniki. Ciekawe ptaki zaglądają. Najwięcej jak jest śnieg i mróz. Wtedy zaglądają zięby, czyże (jak akurat są w pobliżu), sikory bogatki, modre i czarnogłowe.
     Tymczasem jak co roku uaktywniły się mazurki. Inna drobnica też się pokazała. Czekam na grubodzioby, ale to jeszcze chwila. Widziałam dziś jemiołuszkę, ale one do karmnika nie zajrzą. Była dość daleko i szybko uciekła.

Moi dzisiejsi goście:






1 komentarz: