Tegoroczna Wystawa Dalii i Kwiatów Lata w Kiekrzu przeszła do historii. Jak zwykle było to nasze zwariowane dzieło pod patronatem Parafii. Jak zawsze w Domu Parafialnym "Arka". Nie obyło się bez przeszkód, watpliwości i smutnych akcentów, ale wystawa się udała. Po pierwsze - zaskoczyły nas dalie, które zerwane w moim ogrodzie i Magdy wypełniły wystawę pozostawiając kwiatom lata niewiele miejsca. Nasze dalie oczywiście nieco odbiegają od idealnych egzemplarzy jakie to można oglądać na rasowych tradycyjnych wystawach, gdzie wystawcy ze sobą konkurują. Po drugie, pomimo okrojonego czasu i nieobecności Asi, udało nam się stworzyć bukiety, aranżacje o przyzwoitym wyglądzie i pokazujące obfitość ogrodów i łąk. Po trzecie, choć zwiedzających było nieco mniej, bo zazwyczaj ludzie wyjeżdżają na weekend w czasie tego Święta, wystawa spotkała się z dużym uznaniem i zachwytem. Naprawdę byłyśmy szczęśliwe. Kto mógł i chciał odwiedził wystawę, a co zobaczył, to jego! I po czwarte, otrzymałyśmy wspaniałą pomoc od Przyjaciół i Sąsiadów, bez nich chyba nie dałybyśmy rady. Marysia z rodziną pomogli przy napełnianiu wazonów i aranżacji ustawienia fotografii i akwarel a potem w sprzątaniu. Ela układała bukiety letnich kwiatów, a Wiesiu z Ela przynieśli kilka dalii z ogrodu. Pomógł mi też syn, sąsiad też podzielił się kwiatami. Pomimo zmęczenia, jeszcze na wystawie zaczęłyśmy planować kolejną i nadal nie odpowiedziałyśmy sobie na pytanie, dlaczego to robimy. Akwarele zostały wykupione, kilka fotografii również. Dochód był przeznaczony na remont "Arki".
Dziękuję wszystkim, którzy nas odwiedzają, nam kibicują i nam pomagają. To był cudowny czas świętowania wśród kwiatów!