Nie, żebym się pasjonowała starymi samochodami. Ale uświadomiłam sobie, że wiele samochodów, którymi w życiu jechałam, już są historią. I mercedes mojego dziadka, duży fiat wujka, nasza syrena, nawet maluchy, którymi na początku jeździliśmy z Maciejem. To wszystko i dziesiątki innych mogliśmy obejrzeć na wystawie starych samochodów. A wszystkie takie lśniące i zadbane, odrestaurowane, utrzymywane. Część eksponatów celowo była pozostawiona w oryginalnym stanie. Część odtworzona i z pieczołowitością odnowiona z zachowaniem oryginalności.
Fotografowanie w takim tłumie było dość trudne. Wykorzystywałam ułamki sekund, kiedy miałam czysty kadr. Byliśmy z przyjaciółmi, czasami pomagali mi w uzyskaniu czystego widoku. Przy okazji dziękuję panu, który rozgonił tłum przede mną informując, że jestem z TVN Turbo ;-)
Bardzo podobała mi się oprawa. Wielu ludzi było ubranych w stroje z epoki, była muzyka retro i inne atrybuty. Nawet znalazł się stary przedwojenny wózek dziecięcy.