czwartek, 3 marca 2016

Gardenia 2016 - Międzynarodowe Targi Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu - Poznań

     Co rok pod koniec lutego, kiedy człowiek ledwie żywy i ma dość zimy i szarugi, odbywają się targi Gardenia. Dla tych, co mają kawałek ogródka, to znak, że należy już o nim pomyśleć. Kupić nasiona, rośliny, narzędzia, nawozy... 
     Jak tylko mam okazję jadę podpatrzeć nowości, kupić co nieco, spotkać się ze znajomymi z forów ogrodniczych.
Pojechałam pociągiem, bo zaparkowanie w okolicy MTP graniczy z cudem. Droga powrotna była dość kłopotliwa z zakupami, ale wygodnie zajechałam do stacji Kiekrz, gdzie czekał samochód. Ekspozycje mieściły się w kilku pawilonach. Od rana (w dzień dla publiczności) było całkiem przyjemnie, ale potem trzeba było przedzierać się przez dzikie tłumy. Cieszyły oko piękne aranżacje stoisk, mili ludzie z cierpliwością odpowiadali na moje upierdliwe pytania. Dostałam trochę ciekawych katalogów i ulotek. Interesowały mnie oczywiście dalie i wszystko, co związane z ich uprawą, ale również nawozy, róże, narzędzia. Naładowałyśmy się z siostrą pozytywnie do tegorocznego sezonu, nakupiłyśmy kwiatów i narzędzi. Miałyśmy też okazję choć na chwilę spotkać się przy kawie z ogrodowymi przyjaciółmi. Taki piękny wstęp do grzebania w ziemi w sezonie 2016.

Jedna z ciekawych aranżacji targowych z magnoliami w roli głównej.

Ciemierniki co roku królują na targach. Jest to naturalny czas ich kwitnienia:


 
 
Widok na jedną z hal targowych z antresoli.

Miłe dla oka ekspozycje stoisk:




Ciekawa prezentacja klatki do odłowu kuny domowej

Siostra i Witold Czuksanow - dziennikarz ogrodniczy, podpisujący plakat


Oglądam róże na stanowisku firmy "Ćwik" (fot. D. Nawrocka)


Na stanowisku mojej ulubionej firmy narzędziowej. 


Już po zakupach i oglądaniu.

6 komentarzy:

  1. Czytałam już tyle postów o Gardenii i Twój jest naprawdę pozytywny w 100% :)
    Dużo mieli odmian dalii ? Ja ostatnio 'choruję' na te kwiaty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Były dalie w hali kiermaszowej. Nawet kilka stoisk, ale niestety często jest tak, że to co wyrośnie nie zgadza się z obrazkiem. Dlatego trudno powiedzieć, czy mieli dużo odmian. Ja kupiłam na stoisku Kieppenkerl z ekspozycji targowej i tam mieli z 10-12 odmian dość ciekawych. Dalie prezentowali również inni producenci, ale tam nie kupowałam. Skoro Cię interesują dalie, możemy sobie zawsze pogawędzić. Dalie są do kolekcjonowania, bo jest ich tyle odmian. Macie dużo areału na słońcu więc jak najbardziej polecam!

      Usuń
    2. Z tym areałem, to niby tak ale one u nas nie wszędzie jednak dobrze się czują; co roku eksperymentuje z innym miejscem. Mamy zbitą i gliniastą ziemie; na jednej połowie podmaka, a na drugiej w zeszłym sezonie susza. Ale nie poddam się, bo są cudne ! :)
      Może masz na nie jakiś tajny sposób? ;)

      Usuń
    3. Dobrym sposobem jest wykopanie dołka i przy zbitej, podmakającej ziemi - wsypanie na dno żwiru, a potem kompost i do kompostu zasadzić karpę. Ja żwiru nie sypię, ale mój kolega zawsze to robi. Z kolei tam , gdzie ziemia piaszczysta, ze skłonnością do przesuszania, warto dołożyć kawałki gliny (wymieszać z kompostem). Glina będzie oddawać powoli wilgoć - taki rezerwuar!

      Usuń
    4. Też bym chętnie polatała i chociaż popatrzyła, bo w tym roku o wydawaniu nie ma mowy....Masz rację, w lutym to człowiek już naprawdę chce podłubać w ziemi a jak nie można to chociaż popatrzeć, poplanować to tak dobrze robi na duszę...

      Usuń
    5. Ja Małgosiu niewiele wydałam, a różę Parfuma kupiła mi siostra na urodziny! Takie szczęście mnie spotkało ;-) Teraz już marzec, coraz więcej pracy w ogrodzie więc już zapomniałam, że tęskniłam za ogrodem :-)

      Usuń