niedziela, 14 lipca 2024

Stawy Milickie lipiec 24 cz.2

 Pisałam ostatnio o widokach na Stawach Milickich. Najlepiej trafić na słoneczny poranek o świcie, a już bajka jest, jak będzie nieco mgiełki. Można siedzieć i patrzeć, i to już wystarczy.


Perkoz dwuczuby

Zimorodek

dzięcioł sredni


Czapla siwa

Gęgawy

Brodziec śniady

Bocian czarny

Czernica z młodymi

Zając szarak

Piżmak

Perkoz dwuczuby z młodymi

Kowalik



Śniadanie nad stawem


14 komentarzy:

  1. Hi Ludmila!
    Lovely pictures of the birds. It looks really nice to have breakfast out in the nature.
    Have a lovely new week.
    Marika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marika, we often do this when we travel. We have the necessary equipment. We get up at dawn and then we don't feel like eating. Hunger comes after 4-5 hours and then we take out the thermos and sandwiches. We often fry scrambled eggs on a camping stove.

      Usuń
  2. Do mnie przemówiła fotografia czwarta od góry. Bez kręgowców. Bardzo klimatyczna, tajemnicza, a na niej przecież "tylko" woda, pnie z niej wyrosłe i światło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Romka, to był piękny widok, zdjęcie tego nie oddaje! Dziękuję!

      Usuń
  3. Czwarte zdjęcie cudne. Wyobrażam sobie, jak tam jest gwarno o każdej porze dnia.
    Pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najgłośniej jest nad ranem, o świcie, ptaki dosłownie hałasują. Potem robi się ciszej. Ale i tak jest pięknie. Dziękuję!

      Usuń
  4. I’m with you, Ludmila, the best time to arrive is when the sun comes up. Dawn is wonderful, yet most people never experience it, and even if they do it’s usually watching a city wake up, not out in nature. And breakfast by the pond tastes so much better than it does at the kitchen table. Great experience you had! Hugs - David

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I really like dawn and early morning. And in nature, in the city, and in your garden. Then the world smells different, birds sing, there is wonderful light. In addition to breakfasts outdoors, I like breakfasts in the morning in my living room with a window facing east. It's nice too.

      Usuń
  5. Hallo Ludmila,

    Wat een heerlijke serie en een nog heerlijker plekje daar. Daar wil je je ontbijtje wel nuttigen. Mooie soorten daar ook, zelfs een zwarte ooievaar en een middelste bonte specht, soorten die je hier niet elke dag ziet. Kleine kanttekening, je oeverloper is volgens mij een zwarte ruiter en nog wel in zomerkleed.

    Groeten,
    Ad

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dit is een bruine strandloper (Tringa erythropus). Wij observeren en documenteren het hier al enkele jaren. In de late zomer en herfst wordt het grijs. Misschien is het een vertaalprobleem. We hebben het waarschijnlijk over dezelfde vogel.
      Ik ben blij dat je de foto's leuk vindt en de plek waar ik foto's heb gemaakt.

      Usuń
  6. What a wonderful post - so many good creatures! And that looks like an excellent spot for breakfast!
    Stewart M - Auckland, NZ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you, it's really lovely there and breakfast tastes delicious in such surroundings. I'm sure you have a similar place in Australia!

      Usuń
  7. Zachwycające fotografie, bocian czarny... szczęściara...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu! Na tym terenie często obserwujemy czarne bociany. Ale masz rację, że jestem szczęściarą.

      Usuń