Pisałam ostatnio o widokach na Stawach Milickich. Najlepiej trafić na słoneczny poranek o świcie, a już bajka jest, jak będzie nieco mgiełki. Można siedzieć i patrzeć, i to już wystarczy.
Perkoz dwuczuby |
Zimorodek |
dzięcioł sredni |
Czapla siwa |
Gęgawy |
Brodziec śniady |
Bocian czarny |
Czernica z młodymi |
Zając szarak |
Piżmak |
Perkoz dwuczuby z młodymi |
Kowalik |
Śniadanie nad stawem |
Hi Ludmila!
OdpowiedzUsuńLovely pictures of the birds. It looks really nice to have breakfast out in the nature.
Have a lovely new week.
Marika
Marika, we often do this when we travel. We have the necessary equipment. We get up at dawn and then we don't feel like eating. Hunger comes after 4-5 hours and then we take out the thermos and sandwiches. We often fry scrambled eggs on a camping stove.
UsuńDo mnie przemówiła fotografia czwarta od góry. Bez kręgowców. Bardzo klimatyczna, tajemnicza, a na niej przecież "tylko" woda, pnie z niej wyrosłe i światło.
OdpowiedzUsuńRomka, to był piękny widok, zdjęcie tego nie oddaje! Dziękuję!
UsuńCzwarte zdjęcie cudne. Wyobrażam sobie, jak tam jest gwarno o każdej porze dnia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Najgłośniej jest nad ranem, o świcie, ptaki dosłownie hałasują. Potem robi się ciszej. Ale i tak jest pięknie. Dziękuję!
UsuńI’m with you, Ludmila, the best time to arrive is when the sun comes up. Dawn is wonderful, yet most people never experience it, and even if they do it’s usually watching a city wake up, not out in nature. And breakfast by the pond tastes so much better than it does at the kitchen table. Great experience you had! Hugs - David
OdpowiedzUsuńI really like dawn and early morning. And in nature, in the city, and in your garden. Then the world smells different, birds sing, there is wonderful light. In addition to breakfasts outdoors, I like breakfasts in the morning in my living room with a window facing east. It's nice too.
UsuńHallo Ludmila,
OdpowiedzUsuńWat een heerlijke serie en een nog heerlijker plekje daar. Daar wil je je ontbijtje wel nuttigen. Mooie soorten daar ook, zelfs een zwarte ooievaar en een middelste bonte specht, soorten die je hier niet elke dag ziet. Kleine kanttekening, je oeverloper is volgens mij een zwarte ruiter en nog wel in zomerkleed.
Groeten,
Ad
Dit is een bruine strandloper (Tringa erythropus). Wij observeren en documenteren het hier al enkele jaren. In de late zomer en herfst wordt het grijs. Misschien is het een vertaalprobleem. We hebben het waarschijnlijk over dezelfde vogel.
UsuńIk ben blij dat je de foto's leuk vindt en de plek waar ik foto's heb gemaakt.
What a wonderful post - so many good creatures! And that looks like an excellent spot for breakfast!
OdpowiedzUsuńStewart M - Auckland, NZ
Thank you, it's really lovely there and breakfast tastes delicious in such surroundings. I'm sure you have a similar place in Australia!
UsuńZachwycające fotografie, bocian czarny... szczęściara...
OdpowiedzUsuńBasiu! Na tym terenie często obserwujemy czarne bociany. Ale masz rację, że jestem szczęściarą.
Usuń