Odpoczywam po świętach. I czekam na dobrą pogodę. Czeka mnie sporo pracy w ogrodzie, bo na dniach musze posortować, podzielić i posadzić dalie. Obiecałam sobie w zeszłym roku, że część wysadzę w donice już pod koniec marca. Oczywiście nie zrobiłam tego. Jak jest zimno, nie chce się wykonywać wiosennych prac. Będę musiała się sprężyć. A czekają mnie jeszcze porządki w altanie.
Nie mogę się doczekać kolejnego wyjazdu na ptaki, ale chyba będę musiała poczekać do maja.
Kilka zdjęć moich kwiatów w ogrodzie. Ptaki wśród drzew pięknie wyśpiewują. Dominują kosy, ale odzywa się też zięba, pierwiosnek, kapturka, pleszka i dzwońce. No i sikory! Niby wiosna, ale na pół gwizdka. Mogłoby się ocieplić...