Sezon daliowy zakończony. Ostatnie karpy wykopałam 10.11. Jak wykopywałam, górna warstwa ziemi była zamrożona. Karpy nie ucierpiały, były zdrowe i ładnie się w tym roku rozrosły. Po wykopaniu schły jeszcze kilka dni w altanie, następnie zostały zapakowane do skrzynek i przysypane trocinami.
Sezon był bardzo udany. Oprócz kilku maruderów, kilku dalii, które złapały mozaikę i guzowatość (już są spalone razem z karpami), wszystkie piękne kwitły.
Już planuję kolejny sezon. Wiem już, że kilkanaście odmian posadzonych w tym roku nie będzie kwitło w przyszłym sezonie w moim ogrodzie. Wiem też, że ich miejsce zajmą nowe odmiany. Muszę się jeszcze nauczyć rozstawać się z odmianami, które nie pasują mi a wiem, ze spodobały by się komuś innemu. Będę zmuszona wydać niektóre, bo wszystkich nie pomieszczę.
Jeszcze kilka portretów z zakończonego sezonu.
 |
Silver Wedding |
 |
Anna Donatz |
 |
Caribbean Fantasy |
 |
Tutti Frutti |
 |
Lesk |
 |
Gitt's Attention |
 |
Optic Illusion |
 |
Black Jack |
 |
Dad's Favorite |
 |
Mom and Dad |
 |
Sassafrass |
 |
Spitzbube |
 |
Creme de Cassis |
 |
Ostatni bukiet dalii |
 |
Dalie przygotowane do przechowywania |