Pojechaliśmy w okolice Tomaszowa Lubelskiego w celu tropienia ptaków w przelotach. Niestety, lato było długie i ciepłe, przeloty się opóźniły, ale to nie szkodzi, bo mieliśmy okazję ze spokojem obejrzeć okolice. Zamieszkaliśmy w Ulhówku. Bazy noclegowej w tych terenach praktycznie brak. Nie wiadomo, czy dlatego nie przyjeżdżają turyści, a może odwrotnie - nie ma bazy noclegowej, bo turyści nie przyjeżdżają. A warto przyjechać, choć na krótko! Krajobrazy są tu piękne, pola na pagórkach, kapliczki przydrożne, stare greckokatolickie cerkwie, stare cmentarze. Tego krajobrazu nie zakłócają (bardzo się zdziwiłam) żadne banery reklamowe, żadne krzykliwe szyldy! To odróżniało te miejsce od innych. Uprawy były już uprzątnięte, ale z resztek domyślaliśmy się, że rosła tam fasola, soja, cebula, pszenica. Musi być tam żyzna ziemia, jak uczyli nas jeszcze w szkole. Nad polami krążyły myszołowy i błotniaki. Na stawach w Wierzbicy widzieliśmy rybołowa, trzmielojada, orlika krzykliwego oraz perkozki, głowienki, zimorodka i trochę drobiazgu popularniejszego.
Kilka zdjęć ze stawów w Wierzbicy:
|
Perkoz dwuczuby |
|
Szczygieł |
|
Krzyżówki |
|
Czapla biała |
|
Rybołów |
|
Łabędzie nieme |
|
Orlik krzykliwy |
Greckokatolickie cerkwie służą w większości katolikom rzymskim z braku wiernych. Nie weszliśmy do żadnej, nie było możliwości zwiedzania wnętrza, brak kustoszy, ale były tabliczki informacyjne.
Z wypadów krajoznawczych:
|
Gdzieś na polach |
|
Kornie |
|
Kornie - cmentarz |
|
Dłużnów |
|
Chłopiatyn |
|
Chłopiatyn |
|
Pola i pola... Na horyzoncie - Ukraina! |
|
Brodziec piskliwy |
|
Pole po wykopkach cebulowych |
|
Gdzieś po drodze |
|
Jarczów |
|
Srokosz |
|
Gdzieś po drodze |
|
Stado przepiórek na polu |
|
Krogulec |
|
Myców |
|
Myców |
|
Chłopiatyn - cmentarz greckokatolicki |
|
Chłopiatyn - cmentarz greckokatolicki |
|
Korczmin |