niedziela, 16 marca 2025

Ujście Warty w lutym cz.2

     Kolejna porcja zdjęć z lutowego wyjazdu. Ja  po każdym powrocie stamtąd jestem jakiś czas w lekkim szoku stąd lekkie spóźnienie. Cały czas oglądam te zdjęcia i wspominam okoliczności zrobienia każdego zdjęcia. Może nie wszystkie sa jakieś spektakularne, ale mnie cieszy każde ujęcie.

Za niektórymi ptakami ganialiśmy po drodze, za innymi po polu. Niektóre okazy nas lekko ignorowały, Śnieguła na parkingu zadomowiła się tam na dobre. Spotkaliśmy ją w tym samym miejscu co w styczniu. Kolejny udany wyjazd. Wracamy tam pod koniec marca.

Dzięcioł duży

Gęsi i łabedzie

Kuropatwy 

Łabędzie nieme i krzykliwe gdzieniegdzie

Kuropatwy

Kuropatwy





Śnieguła

Kormoran

Białoczóki, chyba...

Gęgawy, chyba...

Czajki

Trznadle

Myszołów

Gęsi, przeważnie białoczelne

Czapla biała


wtorek, 11 marca 2025

Ujście Warty w lutym cz.1

     Co roku w lutym wyjeżdżamy w to miejsce na moje urodziny i imieniny Macieja. Lubimy lutowe wyjazdy, bo w PN "Ujście Warty" zaczyna się wtedy wiosna. Zaczynają kwitnąc przebiśniegi i wierzby. Ptaki maszerują w parach i jest ich więcej, bo niektóre już przylecą z zimowiska. Dzień nieco dłuższy niż w styczniu. No i słychać śpiew! Piękny, intrygujący, zwiastujący ciepło i wiosnę.


Gęgawy

Łabędzie krzykliwe

Kokoszka

Perkozek z krzyżówką

Jelenie

Pustułka

Bielaczki

Gągoły

Łabędź krzykliwy i świstun

Łyski

Kormorany





Sarny

Sarny

Jelenie

Trznadel

Trznadel


niedziela, 9 marca 2025

Pieczenie, smażenie

     Mamy już Wielki post, a ja się pochwalę, jakie pączki usmażyłam w Tłusty Czwartek. Już kiedyś o nich pisałam, ale są takie dobre, że nie mogę się powstrzymać. Upiekłam jak zawsze z konfiturą z płatków róży własnoręcznie robioną i z powidłami (niestety kupnymi). Smażyłam na smalcu, ale nic nie przeszło do ciasta. Wierzch był lekko chrupiący, a środek puszysty i rozpływający się w ustach.








    Znacie moją słabość do pieczenia chlebów i bułek. Tym razem upiekłam z bardzo starej odmiany mąki - samopszy. Przepis praktycznie taki sam, jak do chleba żytniego na zakwasie.
Smak ciekawy, inny jak chleba pszennego lub orkiszowego. Polecam!







wtorek, 4 marca 2025

Z karmnika w ostatnich dniach zimy

    Kończy się sezon dokarmiania ptaków. Kupiłam w tym roku wiele mniej karmy. Zima była ciepła i chętnych do jedzenia było mniej. Miałam stałych klientów, ale czekałam na jakieś ciekawe wizyty. Pokazały się raniuszki na karmniku z kulami. Regularnie zaglądał pełzacz i dzięcioł duży.  Jer był jeden, w dodatku bez oka. Pokazywał sie też grubodziób, ale pojedynczo. Mało zaś było czubatek, sosnówki nie widziałam w tym roku, szczygłów także. No i ani jednego gila. Może dlatego, że nie zostały owoce na jarzębinie i aronii.

Miałam też mniej czasu i ostatnio mniej cierpliwości więc zdjęć nie zrobiłam zbyt wielu.

modraszka

pełzacz ogrodowy

zięba jer

raniuszek

raniuszek

grubodziób

raniuszek

rudzik

rudzik

grubodziób

mazurki

bogatka

mazurki

dzwoniec

wróbel - samica, w tyle dzwoniec

grubodziób

grubodziób

grubodziób

zięba

Sierpówka