Jeszcze nie pisałam o tym święcie, ale w tym roku miałam kilka refleksji i zrobiłam wiązanki, które chcę pokazać.
W naszej parafii w wigilię Wszystkich Świętych odbywa się o 21.00 Msza Wszystkich Świętych przy świecach. Refleksyjna modlitwa za naszych kochanych zmarłych, pełna radości i nadziei.
Zanim na nią udałam jak co roku robiłam wiązanki na groby. Taka chwila zadumy i czas, żeby pomyśleć o tych, których nie ma , a nazajutrz położę te kwiaty na ich grobach. Kwiaty używam sztuczne. Kupuję je wcześniej już w myślach robiąc kompozycje. Czasami w wyborze pomaga mi Magda, która robiła ze mną wystawę. Od kilku lat robimy takie przedświąteczne zakupy.
Zieleninę i dodatki mam już z ogrodu: gałązki iglaków, owoce róż, suche trawy, kwiaty, nasienniki.
Oto co wyszło:
A odwiedzanie grobów rozpoczęliśmy wczesnym rankiem. Przywitał nas mróz, szadź, mgiełka i cudne słońce. Zawsze odwiedzamy trzy poznańskie cmentarze, gdzie spoczywają nasi najbliżsi.
Dziękuję Agatko!
OdpowiedzUsuńBardzo udane wianuszki, przetrwają zimę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
Cela! Cieszę się,że się podobają. Zielenina nie przetrwa, ale kwiaty są dość trwałe. Rok przetrwają jak nic!
UsuńA beautiful collection of wreaths; very attractive indeed.
OdpowiedzUsuńThank You! You may look here for photo of birds. I know you're interested of this!
UsuńIt would be really helpful if you added a translator to your blog.
OdpowiedzUsuńDone!
UsuńGreat! Thank you.
Usuń