Z okazji święta najpierw poszłam pod pomnik poległych w wojnach i Powstaniu Wielkopolskim. Wcześniej odbyła się tam uroczystość i modlitwa za poległych.
A tu wcześniej wspomniane kapliczki
Św Jana Nepomucena
I Św. Wawrzyńca
Fragment kościoła, grobów kapłanów i kaplicy cmentarnej
Ul. Chojnicka wzdłuż muru cmentarnego
Nasza miła kawiarnia
Ul. Pawłowicka
Przy murze kościelnym
Dziewczynki zapozowały patriotycznie z okazji Święta Niepodległości!
Cyklostop - miejsce postoju rowerzystów
Nasz nowy park, który cały czas się rozwija i pięknieje.
Ul. Wilków Morskich
Ul. Admiralska
I nasz poznański tradycyjny rogal Świętomarciński (dziś przecież świętego Marcina).
Jeden z najpyszniejszych, jakiego jadłam. Nie kazda cukiernia ma certyfikat, żeby go wytwarzać.
Ten z cukierni Gembiak !
I would enjoy having a slice of that delicious cake with my coffee!
OdpowiedzUsuńThis croissant smells wonderful with butter, raisins, almonds and white poppy seeds. The dough is semi-French and covered with icing. Tradition says that the St Marteen's horse lost a horseshoe, and the baker baked a horseshoe-shaped cake and distributed it to the poor.
UsuńW małych miejscowościach urzeka mnie piękno przyrody i tyle miejsc spacerowych. Niby wielkie miasta oferują wiele terenów spacerowych ale ni jak się mają do takich naturalnych, wśród zieleni. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKiekrz to wieś, która w połowie należy administracyjnie do Poznania, a w połowie pozostała wsią. Jak widzisz drogi są połatane, lekki nieład, ale w sumie miło. Jest gdzie spacerować, uprawiać sporty, nawet serfować lub żeglować. Jest siłownia na świeżym powietrzu. Kawałek dalej jest las, gdzie można pospacerować. W sumie całkiem miło. Mieszkałam wcześniej w blokowisku i potem w centrum Poznania, ale tu najfajniej.
UsuńW pięknym miejscu mieszkasz Miłeczko, tyle natury wokół, cudnych, zielonych zakątków. Miejsce bardzo przyjazne dla ludzi. A i kawiarenka zaprasza do miłego spędzenia czasu i odpoczynku, podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńDziewczynki jak dwie śliczne laleczki <3
Ściskam, Agness <3
Dziękuję Aguś! Lubię to miejsce, choć idealne nie jest. Mimo że to Poznań, ale to już za lasem jest i tak jakby inny świat. To takie małe uzdrowisko z sanatoriami nad jeziorem. Jest jeszcze kilka remontów w planie i mam nadzieję,z e miejsce, gdzie mieszkam wypięknieje.
UsuńBardzo ciekawa relacja ,warto było wpaść .
OdpowiedzUsuńJarku! To tak trochę z kronikarskiego obowiązku napisałam. Mam w tym temacie trochę zaległości. Wolałabym częściej pisać o Kiekrzu, może się poprawie! Dzięki za odwiedziny!
Usuń