poniedziałek, 7 października 2019

Focaccia


Uwielbiam piec i jeść domowe pieczywo. Chleby pieczemy regularnie. Przepis na nasz koronny chleb podawałam TU .Ale piekłam też bułki, chleb żytni na zakwasie, chleb orkiszowy na drożdżach i zakwasie. Lubię, jak w domu roznosi się zapach pieczonego chleba. Inna sprawa, że potem jem go za dużo...
Foccacię chciałam upiec już dawno,  nawet miałam kilka  (nieudanych zresztą) prób. Tym razem się udała! Nie podam przepisu, bo nie za bardzo potrafię go odtworzyć. Ale zrobiłam ciasto jak na pizzę, ale dodałam więcej oliwy i wody. I oczywiście cierpliwie poczekałam, aż urośnie, zrobiłam dołki palcami i wlałam w nie oliwy, posypałam rozmarynem i oliwkami. Pod ciasto też dałam nieco oliwy i wymościłam rozmarynem. Piekłam do zrumienienia (wcześniej piekłam zbyt długo i zrobił się gniot).
Zjadłam ja do sałatki z rukoli z gruszką. Pasuje doskonale!




sobota, 5 października 2019

Dalie 2019 cz.2

     Doczekałam się pięknych kwitnień. Z dnia na dzień wrzesień ukazywał nowe kwiaty. Niestety wrzesień szybko minął i przyszedł październik. A październik jest zimny i deszczowy. Powinien taki być, ale pozbawia mnie radości z kwitnącego ogrodu. Kwiaty dalii są mokre, łodygi kruche, pokładają się i łamią. Mam nadzieję, że będę miała okazję jeszcze, żeby nacieszyć się ogrodem w promieniach słońca.

Silver Wedding

Cheyenne

Kageboushi

Kageboushi

Rawhide

Wyn's Mouve Mist

Hapet Duplo


Senior's Hope

Brown Sugar

Gitt's Perfection

Sarah Raven

Firepot


wtorek, 24 września 2019

Puszcza Białowieska - Topiło


     Pod koniec lipca pojechaliśmy do Puszczy Białowieskiej.  To nasz trzeci wypad w te okolice, tyle że zawsze nocowaliśmy w Teremiskach u Darka, a tym razem padło na leśniczówkę w Topile. Wcześniej tu nie byliśmy. Nie znaliśmy wioski. Tu jest urocze zarosniete jeziorko i końcowa stacja wąskotorówki. Dzięki uprzejmości leśniczych poznaliśmy okolice. Wojtek podzielił się z nami swoją pasją - obserwowaniem motyli, Paweł opowiadał o życiu lasu i rzadkich gatunkach roślin pod swoją opieką. Jedliśmy też pyszne cukinie z ogrodu Pawła. Trudno było uwierzyć, ze ten warzywnik to jego debiut! 
Jeziorko nas urzekło. Może nie siedziały tu stadami rzadkie ptaki, ale było urocze w swoim położeniu z nenufarami i pływającymi kaczkami. Gniazduje tu para łabędzi krzykliwych - to jest rzadkość. Widzieliśmy z daleka.
Jeżdżąc po okolicach spotkaliśmy łosia, borsuka, sarny, żurawie, kunę. Nie mieliśmy szczęścia do żubrów, ale wszystko przed nami.
Cudnie kwitły łąki, a w puszczy tajemniczo, grzybnie i mchowo! Na skrajach łąk na sadźcach i innych kwiatach fruwały stada motyli - perłowców.


jezioro Topiło



Perłowiec królewicz, prawdopodobnie samica





uciekający borsuk


Perłowiec

Botrychium multifidum (podejźrzon rutolistny)

Tu bywają zubry


Spacer z leśniczym

Opieńki

Kapliczka w Topile

Obrazek w kapliczce w Topile






poniedziałek, 16 września 2019

Urywki z wakacji - Stepnica i okolice 2019 cz.2 - Bieliki



     I tym razem podczas pobytu w Stepnicy wypraliśmy się na rejs motorówką po Zatoce Stepnickiej. celem było fotografowanie bielików, ale coś nie chciały współpracować, ale emocji nieco było i widzieliśmy kilka osobników. Mewy tez dały mały pokaz, a nadciągające burzowe chmury zapewniły nastrój.