środa, 14 października 2015

Dalie 2015 cz.4

    Pierwsze przymrozki wystąpiły już niemal w całej Polsce. Część posiadaczy dalii już je nawet wykopała. Moje mrożonki straszą w ogrodzie i szykują się do okresu zimowego spoczynku. Planuję je wykopać niebawem. Jest ich sporo więc zrobię to etapami.  Dla mnie najważniejsze jest dokładne opisanie karp przed umieszczeniem w skrzynkach. Każda roślina ma znacznik wbity obok w ziemi. Wystarczy go przywiązać do karpy sznurkiem lub gumką recepturką. 
Po zwarzeniu się liści po pierwszym przymrozku czekamy kilka dni. Potem obcinamy łodygi dość nisko i wykopujemy karpy, najlepiej widłami, by nie uszkodzić bulwek. Uszkodzone mogą gnić. Jeśli karpy są bardzo oblepione ziemią, należy je opłukać i osuszyć. Czasami jednak wystarczy otrząsnąć. Można też karpy od razu podzielić, ale ja to robię wiosną, wtedy łatwiej. Następnie układamy do wyłożonych gazetami skrzynek lub kartonów (można każdą karpę owinąć osobno gazetą lub papierem). Skrzynki umieszczamy na zimę w pomieszczeniu gdzie temperatura nie spada poniżej zera, ale możliwe jak najniższej, najlepiej poniżej 10st.C. Nie każdy takim pomieszczeniem dysponuje, piwnice często są cieplejsze, ale przechowywałam kiedyś z powodzeniem w piwnicy w bloku. Słyszałam też, że jak się ma np kilka sztuk, można podzielić karpę jesienią, zawinąć w folię spożywczą i przechować w szufladzie w lodówce, gdzie przechowujemy marchewkę. Słyszałam również, że z powodzeniem można karpy kopcować więc jak ktoś ma doświadczenie, może spróbować z daliami. 
Piękne kwiaty to już wspomnienie, ale wspominać miło!

Canby Cetennial

Caribbean Fantasy

Thomas A.Edison

Tsuki Yori no Shisha

Silver Wedding

Brighy Star

Hapet Bordeaux

Sandia Shomei

Diva


Windmill

Prefere

Pooh

Color Spectacle
Tour de Monde

niedziela, 27 września 2015

Dalie 2015 cz.3

    Teraz coś o warunkach uprawy. Koniecznie słońce! Światło i ciepło! Tym musimy się kierować przy sadzeniu. Ziemia powinna być przepuszczalna, ale żyzna. Ja w dołki wrzucam zeszłoroczy kompost z fusami od kawy (zbieram z ekspresów w biurze), czasami obornik granulowany lub wiórki rogowe. sadzę pod koniec kwietnia, zanim wyjdą, znika ryzyko przymrozków. 
   Kiedy w tym roku pojawiły się części zielone, nawiozłam pierwszy raz popularną azofoską. Niewiele tego było, ale pozwoliło na dość zdecydowany wzrost łodyg i liści. Dzięki temu podczas sierpniowej suszy rośliny były silne i przetwały ją nieźle. Własnie po sierpniowej suszy dokarmiłam nawozem do pomidorów, ponoć taki lubią. Zamiast nawozu azofoska można zastosować naturalny nawóz z pokrzyw. 
   W tym roku zastosowałam nawozy sztuczne po raz pierwszy, raczej eksperymentalnie. Nie jestem ich zwolenniczką i zastosowałam niewielką dawkę. Ważne jest to, ze w zasobnej w pokarm glebie kwiaty pięknie kwitną, a karpy przyrastają. Kiedyś zdarzyło mi sie posadzić dalię w piasku, dołek był niewielki i kompostu dałam z dwie garście. jedzenie szybko się skończyło, a że dalia zdążyła się rozhulać, zaczęła szukać jedzenia gdzie indziej. Po wykopaniu zdziwiłam się bardzo, bo zamiast karp, dalia wytworzyła baaaardzo długie korzenie.
   Niebawem wystąpią pierwsze przymrozki i koniec sezonu daliowego. W następnej części będzie trochę o przechowywaniu.

Yellow Happines




Dana

Kingyo Hime

Berliner Orange

Harry Meggos

Almand's Climax

Mnhattan Island

Pinneland Princess

Dazzling Magic

Honka

poniedziałek, 21 września 2015

Ewolucja wózka - w sumie cz.14 - to, co jeszcze wyszperałam...

     Wyszperałam w rodzinnych zdjęciach kolejne cudeńka z 1956r. Już było kilka z moją siostrą Dobrunią, ale tych jeszcze nie było. Fajnie, bo na nich są moi rodzice pięknie ubrani na spacer, młodzi i szczęśliwi. Mama w eleganckich bucikach i w rękawiczkach, tato w garniturze ( w tle Komitet Miejski PZPR w Skarżysku-Kamiennej)






A to trochę późniejsze/wcześniejsze (?), może o kilka miesięcy:
 


Kolejną moją zdobyczą są zdjęcia wyszperane na starociach. Skoro nikt nie ma ich w albumie i nikt ich nie oglądał od lat, można powiedzieć są sierotami społecznymi, postanowiłam im pomatkować i pokazać:

" Na pamiątkę przesyłam Wam moje dzieciaki Kasia i Halinka.
Halinka urodzona 13.12.37 rok, Kasia 9.3.42r. (nieczyt) 4.10.42"

Zdjęcie bez opisu, prawdopodobnie lata 40-ste XX w.


Gdzieś w parku (Park Wilsona w Poznaniu?),
zdjęcie nie podpisane, też przypuszczam, że lata 40-ste XXw.


Bez podpisu, prawdopodobnie lata 50-te XXw

Ciekawe zdjęcie, dziecko w niezwykłym stroju. Myślę, że to początek lat 50-tych.
W tle typowe ciężarówki.
Panie z "biedką" Taki wózeczek miała moja siostra.
Sądząc po strojach i fryzurach - początek lat 50-tych XX w.

Kolejne zdjęcia są również bez podpisu. Wyglądają na lata 60-te XXw. Może kiedyś ktoś rozpozna się lub kogoś z rodziny na zdjęciu. Nie jestem pewna co do miejsca robienia tych zdjęć. Może ktoś rozpozna miasto, dzielnicę. Kupione w Poznaniu więc cześć może stamtąd pochodzić.



czwartek, 17 września 2015

Dalie 2015 cz.2

     To ciężki sezon dla dalii. Sierpniowe upały i susza nie rozpieszczały. Moje dalie przeżyły ten czas całkiem dobrze. Powoli uczę się, jak chodzić wkoło nichi, żeby miały się dobrze. Nadal popełniam wiele błędów. Dalie posadzone w półcieniu nie rosną i nie kwitną dobrze. Dalie nie chronione podczas pierwszej fazy wzrostu przed ślimakami, są opóźnione i przegrywają wyścig o miejsce i słońce. Są mizerne i pewnie nie wszystkie zdążą zakwitnąć. Dalie, którym nie obetniemy przekwitających kwiatów, niechętnie wypuszczają kolejne pąki i kwitnienie dalii jest mniej obfite.

Ace Summer Sunset

Babylon Lila

Show'n Tell

Kennenmerland

Boom Boom White

Star Child

Osaka

Ginger Snap

Silver Years

Willie Willie

Nuit d'Ete

Alstergruss