Czas na kolejną część ewolucji wózków. Dziś lata 60-te, czyli moja epoka. Fotografie pochodzą z rodzinnego albumu lub od przyjaciół. Bardzo wszystkim dziękuję za wypożyczenie, zeskanowanie, podesłanie i pozwolenie na umieszczenie ich właśnie tutaj. Wielu znajomych i przyjaciół obiecało mi poszukać w swoich albumach jakiś perełek więc pewnie kiedyś będzie suplement.
Wózki z lat 60-tych są nieco lżejsze, mają mniej przysadziste sylwetki. Koła są większe, ze szprychami, gondole wyżej osadzone. Budki składane, pokrycia ze sztucznego tworzywa. Po prostu nowy rozdział w historii wózka.
|
Leśna scenka rodzajowa. Mama i Dobrunia, i ktoś jeszcze,
a w dali całkiem ciekawy pojazd. Rok 1960. |
|
Rok 1962. We wózeczku moja kuzynka Rysia,
obok ciocia Renia Cebulak z Beatką
i wujek Kazimierz Wiza - rodzeństwo mojego taty. |
|
We wózeczku także Rysia z mamą na tle Hotelu Bazar. |
|
Kolejne urocze zdjęcie Rysi. Tym razem zbliżenie. Rok 1963.
|
|
Park Wilsona (wtedy chyba Kasprzaka) i Rysia z tatą. |
|
1964 rok. Moja siostra prowadzi wózek z bratem.
Mnie nie było jeszcze na świecie, ale wiem, że brat
z wielką pasją z niego wychodził lub wręcz wyskakiwał.
|
|
1966rok, mój mąż Maciej we wózku.
Wózek pcha dziadek Edek,
obok ciocia Ania i rodzice.
|
|
Maciej 1967r. |
|
Maciej 05.03.1967r. |
|
Roman, kuzyn Macieja z mamą i dziadkiem
26.06.1966r. Wronki |
|
Roman, kuzyn Macieja z mamą i tatą
26.06.1966r. Wronki |
|
Roman, kuzyn Macieja z mamą i tatą
26.06.1966r. Wronki |
|
Roman, kuzyn Macieja z dziadkiem i tatą
26.06.1966r. Wronki |
|
Nasza przyjaciółka Ela z bratem Mariuszem 1966r. |
|
Elżbieta z Mariuszem 1966r. |
|
Moja przyjaciółka Agata, rok 1967.
|
|
To ja wiosną 1969r.
Taką miałam spacerówkę. Jest identyczna jak na zdjęciu
powyżej więc pewnie miałam ją po bracie.
|
|
Ja, wiosna 1969, ten sam spacerek nad Maltą, co powyżej. |
|
Też 1969 rok. Moja ciocia Lila z kuzynem Maciejem.
Samolot - pomnik już tam nie stoi, nie przetrwał!
|
Taki.samolot stoi w Czerwionce . Super zdjęcia, przeczytałam wszystkie części o wózkach. Bardzo Ciekawe.
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że okazało się ciekawe. Zapraszam ponownie!
Usuń