Już trzeci raz w okresie święta Trzech Króli wybraliśmy się do PN Ujście Warty. Zima tam (choć w tym roku jej nie ma) jest bardzo ciekawa. Już wcześniej pewnie o tym pisałam, że można obserwować gatunki, których latem nie ma, to goście z północy. Fajnie rozpocząć sezon już na początku stycznia. Jak zawsze byłam sceptyczna, ale gdzieś tam w duszy miałam nadzieję na coś ciekawego. Skoda dobrze się sprawowała na wyboistych drogach miejscami błotnistych. jak zawsze powoli objeżdżaliśmy okolice, rozglądając się bacznie. Mieliśmy nadzieję na stada gęsi i łabędzi krzykliwych, ale było jakoś pustawo. Ale w końcu znaleźliśmy gąski i łabędzie i jeszcze kilka fajnych ptaków wiec pewnie pokażę zdjęcia z wyprawy w kilku odcinkach.
Dzień pierwszy: ciemno, deszczowo, ISO ponad 1000 :-( Ale myszołowy siedzące wzdłuż wałów tłumnie i inne atrakcje rekompensowały kiepską pogodę.
Z krzyżówkami pływały świstuny, ale jeszcze spokojnie, bez wyraźnego gwizdania.
Na rzepieniach żerowały stada szczygłów, bardzo płochliwe, zdjęcie poglądowe.
Niewielkie stadko bernikli białolicych nad Postomią
Na polach pasły się żurawie. One chyba lepiej wyczuły prognozy i zaryzykowały pozostając na zimę w Polsce.
Niewiele widać na tym zdjęciu, ale to samica błotniaka zbożowego, niewątpliwa atrakcja naszego wyjazdu. Przemieszczała się szybko, nacieszyłam się jej widokiem przez lornetkę. Zdjęcie wyszło tylko poglądowe.
Pod wieczór pogoda się poprawiła, dając nadzieję na pogodny następny dzień.
Very nice, Ludmila. The Cranes are especially delightful. I am sure that this wetland has great potential for a dedicated observer.
OdpowiedzUsuńWe have been going there for 9 years. Each trip is different and there are different surprising observations. In the next entries will show other species.
UsuńOh très jolis ces oiseaux, il y a beaucoup de chardonnerets!
OdpowiedzUsuńBonne journée
Merci! Il y avait beaucoup d'oiseaux. Ce fut un voyage réussi.
UsuńMój boszsz... jak pięknie! No i zdjęcia dobrze wyszły. Zazdraszczam Tobie tej wyprawy, ja sobie chyrcham i pokasłuje, co najwyżej w necie mogę podpatrzyć ( a i mnie by się wyjść chciało bo wokół kosowe śpiewy, koty mogą posłuchać tylko zza szyb ;-) ). :-)
OdpowiedzUsuńOj szkoda, że zachorzałaś! Strasznie tego nie lubię. A u mnie kosy jeszcze cicho :-( Ale zaraz się zacznie. Na razie gonią się po ogródku i mnie straszą :-)
UsuńCiesze się, że zdjęcia Ci się podobają. Trochę szczęścia mieliśmy, że nam tak się ptaszyska lansowały.
Nice area.
OdpowiedzUsuńThe Cranes and the Buzzard are super.
Greeting from Patricia.
Patricia! Thanx! This area is a national park and its surroundings. This is the backwaters of the Warta River. Interesting species of birds can be found there all year round.
UsuńO rany, ależ cudeńka udało Ci się sfotografować. Przecudne ptasie ujęcia <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie, Agness:)
Agusiu! Dziękuję za życzenia i życzę Tobie również wszystkiego dobrego!
UsuńDziękuję też w imieniu ptaków. Do nich trzeba mieć szczęście i tyle!
Hello Ludmila, a great blog, I love the Cranes the most. Such special birds. A request for you, can you translate your reaction on my blog into English. I do not speak nor read Polish. Thank you in advance.
OdpowiedzUsuńRoos
Fortunately, there is "Google Translator", I also only know English. Thank you for your visit!
UsuńI also read your blog willingly. I am looking for interesting nature photos and descriptions of field observation experiences on the Internet.
Zaimponowałaś mi znajomością ptactwa. Żurawie i u mnie przylatują wiosną, ale żeby w ogóle nie odleciały na zimę? Zastanawiające i zatrważające.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
W PN Ujście Warty często żurawie zostają. Nawet przy śnieżnych i mroźnych zimach. Na ptaki już jeżdżę od 9 lat i cały czas muszę się o nich uczyć, zwłaszcza,że zmieniają swoje zwyczaje, czasami... ;-)
UsuńWspaniałe łowy...
OdpowiedzUsuńDzięki Basiu! Masz rację! To była uczta!
UsuńPrzepiękne zdjęcia!! Cudowna przyroda:)
OdpowiedzUsuńDziękuje Agatko! Przyroda zawsze jest cudowna :-)
Usuń