Kierskie blubry o starych Polakach i nie tylko...

       Szukałam jej zimą w mchach otulających gałęzie, a jak się ociepliło - wybuchła w każdym zakątku. Jej widok koi oczy zmęczone praca p...

   Pojawiają się znienacka i znienacka znikają. Przywlokłam je z hostami z ogrodu Majki. A że kokorycze chętnie i obficie sieją się wszędzi...

Dawno niczego nie dodawałam do historii wózka dziecięcego. Może dlatego, że rodzinnie już skończyła się możliwa prezentacja, czekamy na kole...

   Zimno jest i jeszcze wiele dni będzie, ale kilka dni na plusie i jedna ciepła (naprawdę ciepła) niedziela sprawiła, ze zakwitły pierwsze...