środa, 30 stycznia 2019

Podglądanie ptasiej stołówki

     Styczeń już jest lepszy pod względem pogody. Zdarzyły się i słoneczne i śnieżne dni. To był dobry czas, żeby podglądać ptaki w karmniku wyciętym przez Macieja z jednego pnia drzewa, Karmnik jest malowniczy tym przyjemniej się robi zdjęcia z czatowni:

Czatownia z Juli

Karmnik w całości

     Ptaki lubią ten karmnik. Ma po bokach powtykane gałązki, żeby ptaki mogły wygodnie bezkonfliktowo lądować. W pobliżu rośnie jarzębina i aronie, gdzie sikory spokojnie mogą skonsumować pochwycone ziarna. W zeszłym roku mieliśmy możliwość oglądania gili, ale w tym roku nie widziałam żadnego. za to pojawiła się sikora czubatka:



i inne ptaki:

Modraszka

Grubodziób

Grubodziób

Dzwońce

Dzwońce
Bogatka

Samica wróbla

Mazurek

Bogatka

Samica Wróbla

Modraszka

czwartek, 3 stycznia 2019

Jak jesienią było...

   Ogrodowe relacje skończyłam w zeszłym roku na motylach. nie miałam tematu, pomysłu, czasu, weny. A ogród obserwuję i fotografuję cały czas. Światło jest wtedy ciekawe, słońce jest niżej i jest go w ogrodzie więcej przez to, że opadły liście. 
   Jesień była łaskawa dość długo. Dalie wykopałam dopiero w połowie listopada. Dni były słoneczne i suche. Długo było co podziwiać. A karmniki uruchomiłam w tym sezonie wyjątkowo późno.
Kilka wpisów wcześniej pisałam o tym co mnie w tym sezonie zaskoczyło. I podtrzymuję to. Nowe rośliny w ogrodzie, i te jednoroczne, i byliny były trafione w dziesiątkę. Cudowne kosmosy, słoneczniki zasiane zima przez ptaki, rdesty, dziewanny, nowe werbeny - to naprawdę dodało uroku mojemu niepokornemu ogródkowi. Już myślę o przyszłym sezonie, co posieje wiosną. A i zimą jeszcze zamierzam posiać w szklarni szpinak i roszponkę. Już nie mogę się doczekać!





Złotlin kwitnący w jesiennym słońcu

Rudbekia zdobi niezawodnie

W poidełku zalegają opadłe liście bzów

Nawet chwasty zeschnięte wyglądają miło

Ostatnie zdjęcia lekko podmarzniętych dalii

ostatnie pomidorki Red Cherry - dojrzały już w domu

Żniwa dyniowe niezbyt obfite, ale apetyczne

        Długo liście nie spadały, ale jak spadły to uzbieraliśmy wiele worków i nastawiliśmy na ziemie liściową. Bardzo się potem przydaje do poprawiania struktury gleby przy nowych nasadzeniach.
Po zebraniu liści praktycznie kończy się sezon. Tylko jeszcze cydr zabutelkować, pochować dalie i inne cebule wrażliwe na mróz i cieszyć się odpoczynkiem przy kominku. Bardzo późno sadziłam jeszcze cebule tulipanów, krokusów, śnieżyc, przebiśniegów i narcyzów. Co roku obiecuję sobie, że wiosną zaznaczę miejsca, gdzie można jeszcze posadzić cebulowe, ale zawsze się zagapię. Może uda mi się w tym roku.






















środa, 19 grudnia 2018

Pamięci Cioci Józefy Pawlęty 1919 - 2018

     Bardzo nam smutno. Po krótkiej chorobie zmarła nasza kochana seniorka rodu - ciocia Józefa.
Trudno cokolwiek powiedzieć. Sama mówiła, że życie jest takie piękne, że chętnie żyłaby 120 lat. 
Niezwykle miło pamiętam spotkania z nią: odwiedziny u nas w Kiekrzu - bardzo smakowała jej moja botwinka. I nasze ostatnie spotkanie u cioci Basi w Boruszynie. I moje odwiedziny we Wrocławiu w jej domu. Dostałam wtedy od niej piękny obrus filetowy. Właśnie leży na moim stole i zawsze jak na niego spojrzę, będę wspominać uśmiech cioci.
     Będąc już w jesieni życia, chętnie odwiedzała rodzinę i bardzo cieszyła się z gości. Planowaliśmy w przyszłym roku najazd rodzinny  z okazji jej setnych urodzin. Pewnie w ten dzień zapalimy świeczkę na jej cześć! 








Zdjęcia zrobione przez mojego brata Radka. 


wtorek, 30 października 2018

Motyle, motyle...

Co zrobić, żeby w ogrodzie latały motyle?
Posadzić rośliny, które je zwabiają.
Najpopularniejszym wabikiem motyli w ogrodzie jest budleja Dawida. Ja sadziłam kilka razy, ale mi wymarzała, posadziłam więc Buddleia x weyeriana 'Moonlight'. Ona jednak nie jest główna roslina obleganą przez owady.
Mistrzem jest mikołajek płaskolistny łac. Eryngium planum. Na nim tłumnie przesiadują rusałki.






Wstęgówka wleciała do nas do domu. Musiały ja zwabić pobliskie drzewa, bo nie zeruje na kwiatach.





Druga w kolejności jest werbena patagońska - przysmak pazia królowej oraz






fruczaka gołąbka:


 
 
 

rusałki ceik: 

  

 

Różne motyle i ćmy są wabione przez szczecie (Błyszczka jarzynówka)




Brudnica nieparka (Lymantria dispar dispar) na naszej śliwie. Ciekawa obserwacja: Latał po ogrodzie jakiś motyl nocny i strasznie się miotał, jakby czegoś szukał. W końcu doleciał do śliwy i straciłam go z oczu, ale poszłam za nim i w szczelinie siedziała królica, a motyl za którym biegłam siedział w szczelinie pod nią. Czyżby to biały egzemplarz (ten latający był szaro-brunatny) wabił tego drugiego?



Przestrojnik:


Rusałka admirał na rudbekii:



W ogrodzie było więcej motyli oczywiście. Tylko te udało mi się złapać. Na lawendzie i werbenach pożywiają się bielinki. Rusałki żałobniki kręcą się wokół gruszy. Rudbekie i wszystkie praktycznie otwarte kwiaty wabią rusałki i przestrojniki. Trzeba obserwować i w miarę możliwości obsadzać ogród tymi roślinami, co daje podwójną korzyść.